Czasem najtrudniej się od czegoś odciąć, ale jeśli zdasz sobie sprawę z tego, że tak naprawdę to Ty kurczowo trzymasz się tego co Ci nie służy – a nie, że jesteś siłą do tego przywiązany – to połowa pracy jest już za Tobą.
Teraz musisz ułożyć plan, ruszyć z miejsca a dalej lecieć już tylko na podbój świata 🙂
Nie trzymaj się sytuacji, która Cię nie satysfakcjonuje – chwytaj szansę i podejmuj ryzyko, ponieważ wszystko jest lepsze od niezadowalającej egzystencji na minimalnym, bezpiecznym poziomie, która wpędza Cię w marazm.
Marazm jest zaprzeczeniem życia, a jeśli wiemy, że coś czego chcemy jest w naszym zasięgu a tego nie robimy to właśnie te niezaspokojone potrzeby, żal i niezrealizowane marzenia ciągną nas jeszcze bardziej w dół, odbierają siłę, radość i energię do życia.
Pamiętaj, każda zmiana zaczyna się od decyzji. Decyzja wiąże się między innymi z jakimś rozstaniem, a to wymaga niejednokrotnie ogromnej odwagi i ryzyka.
Ku pocieszeniu: odwaga jest jak mięsień i możesz ją w sobie wytrenować, trzeba tylko regularnie ćwiczyć a najlepiej codziennie.
A ryzyko? Cóż ryzyko jest wkalkulowane w nasze życie.
Dlatego nie kombinuj i nie myśl za dużo, szkoda czasu, trenuj podejmowanie odważnych decyzji i albo w jedną albo w drugą stronę – każda decyzja jest lepsza niż żadna.
Brak decyzji też jest decyzją – ale w ten sposób oddajesz swoją sprawczość przypadkowi, a każdy dzień jest jednorazową szansą, która już nigdy się nie powtórzy, myślę że szkoda marnować takie okazje.
Także sprawdź możliwości jakie masz dzisiaj na tu i teraz, zrób plan i do dzieła.
To jak: trzymasz się dalej czy ryzykujesz i działasz?
PS. Jeśli potrzebujesz wsparcia zapraszam na sesje mentoringowe online, szczegóły w wiadomości prywatnej 📩.